Polish rock.

On był samotny, jej było źle
Gdzieś w internecie poznali się
On się zakochał ze samych zdjęć
Bo tam rusałka, dziewczę na pięć
Szczęka mu spadła aż pod sam stół
Dał jej komentarz dziesięć i pół
A kiedy w końcu spotkali się
On jej nie poznał dlatego, że...
Rapapara, rapapara miała ryja jak kopara
Rapapara, rapapara miała ryja jak kopara
On chciał zakochać się z całych sił
Lecz ciągle widział ten wielki ryj
W łóżku i w pracy, noce i dnie
Z hipopotamem kojarzył się
Rapapara, rapapara miała ryja jak kopara
Rapapara, rapapara miała ryja jak kopara
Aż w końcu przyszedł zimowy czas
Śniegu nasypało aż po pas
Gdy on do pracy wyruszyć chciał
Ujrzał, że w śniegu ugrzązł mu star
Płacząc przeklinał parszywy los
Wtedy: "pomogę" - usłyszał głos
I kiedy w starze zarzucał bieg
To ona ryjem spychała śnieg
Rapapara, rapapara i tym ryjem jak kopara
Rapapara, rapapara odkopała chłopu stara
Więc przyznaj się teraz, przyznaj się sam
Śmiałeś się z ryja, śmiałeś jak cham
I brałeś do ręki sękaty kij
I plułeś, i szczułeś ten wielki ryj
Lecz karty rozdaje parszywy los
I ryj bywa cenny jak złota stos
A więc nie śmiejcie się z cudzych wad
Bo one mogą zbawić wasz świat
Rapapara, rapapara nawet morda jak kopara
Rapapara, rapapara zasługuje na browara!
Rapapara, rapapara nawet morda jak kopara
Rapapara, rapapara zasługuje na browara!

Kürzlich gehört von

0 Bemerkungen
    Keine Kommentare gefunden

:: / ::
::
/ ::

Warteschlange